Są takie dni i miejsca w naszej historii, o których zapomnieć nam nie wolno. Jednym z nich jest 20 kwietnia 1945r. , kiedy to w Borownicy doszło do zbrodni, w której z rąk ludobójców z OUN- UPA zginęło ponad 60 niewinnych mieszkańców. O takich datach i miejscach w naszej historii zapomnieć nam nie wolno. Musimy pamiętać, że za tymi nazwami kryją się konkretni ludzie: trzymiesięczne niemowlęta, kilku czy kilkunastoletnie dzieci, ich ojcowie, matki, dziadkowie. Każde z nich ze swoim własnym życiem, indywidualnym losem, historią i naszą czcią i pamięcią, którą jesteśmy im winni. Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary, Ci, którzy często ginęli tylko dlatego, że byli Polakami.
Pamiętaliśmy o nich w modlitwie oraz składając kwiaty i znicze na uroczystych obchodach 71 rocznicy mordu mieszkańców Borownicy. Byliśmy tam dla nich, ale także dla siebie . Po to by zadawać pytania i w naszej historii znaleźć odpowiedzi, które pomogą nam lepiej zrozumieć teraźniejszość i rozwiązywać problemy współczesności. By lepiej mierzyć się z przyszłością trzeba posiąść wiedzę o tym, co się wydarzyło, co miało miejsce w przeszłości.
W czasie uroczystości uczniowie klasy VI naszej szkoły - Amelia Kaczmarska, Kamila Mareńczak, Marzena Pietryka, Dawid Zańko i Jakub Kopacz- prezentowali uczestnikom foldery o znanych borowniczanach: Adolfie Milczanowskim- rzeźbiarzu ludowym, Julianie Stańczaku- światowej sławy malarzu op-artu, Władysławie Zimoniu- policjancie zamordowanym w Miednoje oraz tych, których los z Borownicą zetknął i tu zakończyli swe życie: Beniaminie Kotarbie – dowódcy 17 pułku piechoty w Rzeszowie oraz księdzu Józefie Kopciu- proboszczu parafii Borownica zamordowanym przez nacjonalistów ukraińskich.